sobota, 13 września 2014

Jesienna szara pora


Jesienna, szara pora
Zapłakanymi oknami spoglądają domy
Godziny dnia umykają jak zające
Wieczory człapią powoli
Jak w czarnej smole
Przez krople deszczu błyszczy czasem
Światło zapalonej latarni
Przechodnie snują się po uliczkach
Jak cienie, w naciśniętych na oczach czapkach
Mokre, bezbarwne drzewa
Opuszczają smutne, nagie gałęzie
I płaczą kroplami jesiennego deszczu
Ołowiane chmury, ciężkie
Jak namoknięta kołdra, zasłaniają księżyc
Szum spadających kropel
Miesza się z szumem wiatru
Każdy ucieka do ciepłego pokoju
Tylko tu mokra, zimna jesień
Jest przyjemna




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz