wtorek, 13 grudnia 2016

Wiersz z okresu Solidarności - Kwarantanna






Człowiek szczerze nauczył się mówić
Prosto z mostu, co myśli, co czuje
Po ogródkach domysłów nie kluczy
Mowi o tym co go denerwuje


Wszystko trzeba z perspektywy mierzyć
W głab się cofać i w przyszłość niepewną
Żeby plany i wykonanie
W rzeczywistośći stanowiły jedno


Ważyc czyny, nie słowa dziś chcemy
Analiza więc będzie dokładna
Kilka życiorysów trzeba przewertować
Dla winnych - kara przykładna


Dziewięćdziesiąt dni mamy przed sobą
Okres ciszy - lekarstwo na nerwy
Czas zdwojonego wysiłku
Pora uruchomienia społecznej rezerwy


To czas próby, przymiarka do życia
W nieco zmienionych układach
Może zacznie się coś wreszcie robić
A nie tylko gadać, gadać, gadać


To egzamin nowego rządu
Czy go zdadzą, czy my sie sprawdzimy
Po trzymiesięcznym okresie
Kwarantanny - zobaczymy



Lublin, 20 luty 1981


Wiersz z okresu Solidarności 2013 - Zmartwychwstanie
Wiersz z okresu Solidarności 2014 - Robotnicy
Wiersz z okresu Solidarności 2015 - Odnowa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz