piątek, 23 września 2022

Deszczowy dzień

 
 
 
Okrył się świat cały
szarą chustą deszczu.
Bębnią krople na szybach
jak werble małego dobosza.
Słońce uciekło za chmury
drży z zimna i płacze,
gdzie jesteś świetlisty promyku?
Czy dziś cię jeszcze  zobaczę ?

Drzewa i pożółkłe liście
przeglądają się w mokrej kałuży,
tylko one zadowolone z deszczu.
kałuża za lustro im służy.
Szybko pędzące samochody
robią fontanny  z wody
gdy przed nimi nie uciekniesz
przemoczą ci ubranie i nogi.
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz