wtorek, 30 grudnia 2014

Ostatnie kartki z kalendarza...





Spadły ostatnie kartki z kalendarza
Czas tak szybko płynie
Zakręciło kołem życie
Jak krupier ruletką w kasynie,
Co się w tym roku spełniło 
z naszych planów i marzeń?
Kilka nowych zmarszczek
Przybyło na twarzy
Kolejny rok dopisany
W naszym życiorysie,
Coraz szybciej biegną
Wskazówki na zegarach
W nowy rok wchodzimy
Z długą postanowień listą
Wierząc, że zamiary i plany
Wszystkie nam się ziszczą,





środa, 24 grudnia 2014

Wigilijny wieczór







W ten wieczór wigilijny
domy napełnią się kolędą
Strumień życzeń popłynie
życzliwości rzeką
Radość w oczach zapłonie
jak świeczki na choince
Biały opłatek połączy
ludzkie serca i ręce
O tych co już odeszli
przypomni puste nakrycie
Może się zamyślimy?
jak krótkie jest nasze życie



sobota, 20 grudnia 2014

Chóralne nutki

   

Spadają nutki z chóru
grą organów kołysane
Hymny i dziękczynienia
z radością wyśpiewywane

Dyrygent znak podaje
w harmonię zbiera głosy
i płynie pieśń ku Bogu
szturmując niebiosy

Dwa razy się modli ten,
kto Bogu śpiewa
Z chóru więc biegnie
krótsza droga do nieba




środa, 17 grudnia 2014

Patronka muzyki...

Święta Cecylia - źródło: Wikipedia





Święta Cecylia z czułością
patrzy na nasze śpiewne zmagania,
jest przecież patronką
kościelnej muzyki i śpiewania











sobota, 13 grudnia 2014

Wiersz z okresu Solidarności - Robotnicy



Nie mieli samochodów
Daczy, samolotów
Ani kont dolarowych
Ani sztabek złota
Mieli zniekształcone od wysiłku ręce
Na gumowcach ślady mokrego błota
Nie mieli prawa głosu
Gdy przemawiać chcieli
To usta im zamykali
Jak kute drzwi celi
Wciąż wzrastało w narodzie
Rozgoryczenie i żal
I wybuchło, w roku siedemdziesiątym
Hukiem karabinowych salw
Brat stanął przeciw bratu
I krew się polała
Po kamiennym bruku
Przed bramą stoczni spływała
Ofiary grudnia chowało
się nocą
 A w śmiertelnej ciszy
Co nad Polską zaległa
Nikt nie słyszał
Co na Wybrzeżu działo
się
 Pozamykano ludzi do więziennych klatek
A przez lat dziesięć
Nie obeschły oczy tamtych matek
Zaczęły sie nowe rządy
Hasła “pomożecie”
A żyć było coraz trudniej
Na tym “lepszym świecie”
Papierowe plany pięły się do góry
I rosło wydobycie - plik makulatury
Panowie zawierali wciąż nowe umowy
Czy korzystne? Tym sobie nie zawracali głowy

I “Polska rosła w siłę” w przemówieniach
I była na drodze, ale jakich przemian?
“aby ludzie żyli dostatniej”
Głosiły górne hasła
A było coraz marniej
Wydłużały się kolejki do mięsa, do masła
Jakość spadała, a w górę szły ceny
Aż wreszcie z Wybrzeża głos ludu zawołał
W obłudzie żyć dłużej nie chcemy
Przebrała się miarka fałszu i kłamstwa
Rozliczyć się muszą dawne głowy państwa
Rozwiązały sie ludziom zawiązane języki
Nie bylo już cenzury, było morze krytyki
Nikt sie nie bał nikogo
Wylewał swoje żale
I mówił każdy co myślał
I marwił się: co dalej?
Bogatsi w doświadczenia
Nie wyszli ludzie ze stoczni
I trwał strajk okupacyjny
A w duszach było coraz mroczniej
Aż nadszedł czas pojednania
Komitet strajkowy otrzymał odpowiedzi
Na swoje żadania
Ludzie ze zdwojoną energią
Wzięli sie do pracy
Zaległości nadrobić, zacząć żyć inaczej
A na pamiątkę tego historycznego wydarzenia
Stanęły trzy krzyże - ukrzyżowana nadzieja
Oświetlona blaskiem płonącego znicza
Symbol odrodzonego życia



 Lublin, 22 grudnia 1980

sobota, 6 grudnia 2014

Rozmowa z Bogiem



W zgiełku i w hałasie
słów Boga nie usłyszysz
jeśli chcesz z Nim rozmawiać
poszukaj Go w ciszy

Nie naprzykrzaj się Panu pustą gadaniną
przecież On zna nawet myśli twoje
Usta niech zamilkną, sercem słuchaj
wtedy znikną wszystkie niepokoje

Niech modlitwa będzie
hymnem uwielbiania
a nie koncertem życzeń
z terminem wykonania

Nie obrażaj się, nie odchodź od Niego
gdy życzeń twych nie spełni
On wie lepiej od ciebie samego
co jest dobre dla ciebie