W tej szarej porze roku
Gdy dni są coraz krótsze
Patrzę
Przez zapłakane deszczem okno
Na zamazane ludzkie twarze
I marzę...
O podróżach...
Do egzotycznych krajów
Gdzie gorący piasek w stopy
Na plaży parzy
Gdzie ciepły wiatr włosy rozwiewa
Gdzie odgłos fal przerywa
Swoim krzykiem mewa
Gdzie na horyzoncie
Niebo z morzem się styka
I gdzie cykad słodka muzyka