Ostatnie listki wiatrem poruszane
jak żółte muszki sfruwają z drzew
W lasach zapanowała cisza
umilkł już ptaków śpiew.
Zbocza gór w kolory się przybrały
Złotawo-czerwonawe buki
z zielenią sosen się pomieszały
zachwycają serca i oczy.
Słońce po dziennej wędrówce
do snu się układa,
śle ostatnie, promienne pocałunki
za horyzont spada.
Purpura barwi niebo
roztapia się w szarości
by w końcu na nieboskłonie
granat nocy zagościł.
Wysowa - Zdrój, pazdziernik 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz