Umarłe drzewo
jak wyrzut sumienia
na tle błękitnego nieba
wyciąga suche ramiona gałęzi,
Tajemniczy wyrok odebrał mu życie
Już go zieleń liści nie okryje,
żaden ptak w jego konarach
gniazda nie uwije,
i radosnego szczebiotu piskląt
drzewo nie usłyszy,
Nawet wiatr go omija
nie chcąc mącić smutnej ciszy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz