oplecione problemami
W nurt kłopotów i niepewności
zostaliśmy porwani
Z czasem w kokonie spraw codziennych
nie możemy już poruszyć się
zbyt mocno skrępowani
Czekamy,
aby jak poczwarka
aby jak poczwarka
w barwnego zmienić się motyla
Rozprostować kolorowe skrzydła marzeń
Z nadzieją wyglądamy
kiedy przyjdzie ta chwila,
ufając,
że odpędzi wszystkie nasze smutki
że odpędzi wszystkie nasze smutki
i z żalem będziemy ją wspominać
że czas tej chwili był tak krótki