sobota, 25 czerwca 2016

Jak motyl...




Każde życie jak pajęczyną
oplecione problemami
W nurt kłopotów i niepewności
zostaliśmy porwani
Z czasem w kokonie spraw codziennych
nie możemy już poruszyć się
zbyt mocno skrępowani
Czekamy, 
aby jak poczwarka
w barwnego zmienić się motyla
Rozprostować kolorowe skrzydła marzeń
Z nadzieją wyglądamy
kiedy przyjdzie ta chwila,
ufając, 
że odpędzi wszystkie nasze smutki
i z żalem będziemy ją wspominać
że czas tej chwili był tak krótki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz