poniedziałek, 20 października 2014

Lublin - moje miasto




Lublin - moje miasto rodzinne
jak Rzym na wzgórzach położone,
Podobne do wielu miast a przecież takie inne.
Potykam się na Starym Mieście
 o "kocie łby" historii.
Błądzę wzrokiem po urokliwych kamieniczkach
i wspominam
Wincentego Pola i Biernata z Lublina.
Gdy oczy przymykam, słyszę
turkot dorożki i stukot końskich kopyt.
Na Placu po Farze przystanę
oczy widokiem Zamku ucieszę.
Potem Archidiakońską ulicą
do Kościoła Dominikanów spieszę.
Przez Bramę Trynitarską
w kierunku Katedry ruszę
serce napełniłam historią,
modlitwą chcę napełnić duszę.
Dużo się w mieście zmieniło w ciągu ostatnich lat
Przybyło ludzi, ulic i domów
zupełnie inny świat.
Codzienna gonitwa i praca
pośpiech co tchu złapać nie pozwala.
Jakże chętnie wtedy do dawnych lat powracam
cieszę się, gdy mnie porywa wspomnień fala.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz