sobota, 28 maja 2016

Przydrożna kapliczka




W kapliczce przydrożnej
frasobliwy Chrystus
z lipowego drzewa
ręką artysty wyrzeźbiony

Patrzy na nas oczami
pełnymi smutku i zatroskania
Wokoło kamienie wyślizgane
kolanami, od częstego klękania

W powietrzu szept modlitw
jak dym kadzidła się unosi
Człowiek tu przychodzi z problemami
o ratunek dobrego Boga  prosi

Wpatrują się w Chrystusa
załzawione oczy z ufnością i nadzieją
 Przeplatają się słowa majowych litanii
z październikowym różańcem




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz