sobota, 9 lipca 2016

Spotkałem Cię Panie...



Spotkałem Cię Panie
na mojej drodze,
kiedy w ciemnościach grzechu
szukałem wyjścia,
Gdy osłabły już moje nogi
a nadzieja jak nikły płomyk gasła.
Ty mnie znalazłeś
jak zbłąkaną  owieczkę
wziąłeś na ramiona.
Małą iskierkę miłości
rozpaliłeś w wielki ogień,
który swym światłem
rozjaśnił mroki życia.
Otworzyłeś moje oczy
ukazując świata horyzonty.
Zamieniłeś ciemne barwy smutku
w kolory radości.

                            


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz