Na polu śnieżne fale
wiatrem wyrzeźbione,
śladami dzikich zwierząt
gęsto naznaczone.
Na skraju lasu - brzozy
jak panny
w białe suknie przystrojone,
ich wiotkie gałęzie
jak włosy rozpuszczone.
Nieśmiałe słońce śnieg topi
tworzy kałuże błota
w których się niebo odbija
błękitne w dzień,
o zachodzie
o zachodzie
w kolorze purpury i złota.
Ptaki w powietrzu wiosnę czują
w lesie, na polu i w ogrodzie
na rózne tony wyśpiewują
składając hymn przyrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz