Jesteś jasną lampą, co świeci
wychodząc z ciemnego ukrycia.
Zapalasz się każdego ranka
budzisz świat do nowego życia.
Wstępujesz na niebo
po różanej zorzy,
jasnym promieniem dotykasz
tych, których sen jeszcze morzy.
Jak dyrygent w orkiestrze
dźwięk wszystkim podajesz
i wkrótce poranną muzyką
napełniają się łąki i zielone gaje.
W południe - przerwa w koncercie
chwila gorącej ciszy.
tylko brzęczenie pszczół
wrażliwe ucho usłyszy.
Wieczorem muzycy stroją instrumenty
do wspólnego grania
a słodka serenada zaprasza chętnych
do nocnego czuwania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz