piątek, 14 lutego 2014

I ślubuję ci...

Wiersz dla nowożeńców

Umilkły już ostatnie dźwięki
Marsza Mendelsona
Dziś po raz ostatni idziesz
Jako narzeczona
Suknia panny młodej
Przyciąga oczy śnieżną bielą
Głowa otulona
W tiulowy mgły welon
W ochach błyszczą łzy wzruszenia
Nic dziwnego w tej chwili
Życie jej zmienia się
Jeszcze w uszach dźwięczy księdza mowa
Jeszcze nie przebrzmiały
Wasze stremowane słowa

   …biorę sobie ciebie…
   W wieczne posiadanie
   Na radości i kłopotów
   Wspólne przeżywanie
   Byś mogła w niepewności
   A może w cierpieniu
   Z ufnością oprzeć się
   Na mym ramieniu
   …I ślubuję ci miłość, uczciwość i wierność…
   I dotrzymam przysięgi
   Możesz mieć tę pewność...

Na palcach obrączki
Zaświeciły złote
A przez głowę szybka myśl przebiega
Jak to będzie potem
Przy ołtarzu pogasły już ostatnie świece
Oni klęczą, oddając się Bożej opiece
Nastepnie są życzenia, uśmiechy i kwiaty


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz