Pierwszy bal,
Te walczyki leciutkie jak świerszcze
Piosenka,
wiersze
Była
pierwsza długa sukienka
Białe
buty na obcasikach
Był
ćwiczony krok tańca
I
była muzyka
I
lampiony, serpentyny
Baloniki
uczepione sufitu,
I
pierwszy bal, który po północy
Dosięgnął
szczytu
Były
kolorowe kieliszki i szklanki
W
nowych twarzach dawne koleżanki
Była
wesola , swobodna atmosfera
I
światło gasło, zgodnie ze zwyczajem teraz
Ktoś
w tańcu cię przyciskał
Szeptał
czułe słowa
Delikatnie
gładził po włosach
Po
twarzy całował
I
robił niedwuznaczne, smiałe propozycje
I
czar prysnął, wszystko sie zmieniło
Poczułaś
nagle odór alkoholu
A
w duszy pozostał niesmak
I
jakiś żal, i zawód z tamtego wieczoru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz