Sen
usiadł na brzegu łóżka
Jak
kot cicho skrada się
Zamykasz
ciężkie powieki
W
krainę marzeń wpadasz
Księżyc
srebrną smugą
Kładzie
się na podłodze
Na
niebie gwiazdy jak brylanty
Na
mlecznej błyszczą drodze
Umilkły
głosy ludzi
Halasu
ulicy już nie słyszysz
Śpi
miasto gwarem zmęczone
Otulone
welonem ciszy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz