Szeleszczą opadłe liście
pod wiatru lekkim powiewem
coś mówią do siebie szeptem
jakby żegnały się z drzewem .
Wspominają chwile zielonej wiosny
i ciepło gorącego lata,
zapach kwiatów wsród których rosły,
śpiew ptaków wśród gałęzi cienia.
Wszystko co było piękne
zostało im we wspomnieniach.
A dziś pomarszczone i suche
w ostatnią się podróż wybrały,
sfrunęły na skrzydłach wiatru
ubrane w złoty kolor chwały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz