sobota, 24 maja 2014

Jaśminowa dziewczyna



Na ławce pod jaśminem siedzi młoda para
Panna noskiem kręci, skrzywioną ma minę
Kawaler szybko pojął przyczynę tej miny
Choć siedzieli pod krzakiem, nie czuli jaśminu

Chłopak nosem pociągnął
Jakieś smary, dymy, czuć także benzynę
Chwileczkę moja miła - poradzę za chwilę
To mówiąc, buteleczkę wyjął zamaszyście
I wodą jaśminową skropił kwiatów kiście

Uśmiechnęło się dziewczę, patrząc chłopcu w oczy
Czegoś tu brakuje w tej majowej nocy
Dalsze słowa zagłuszył ryk silnika
Już wiem - wrzasnął chłopak, brakuje słowika
Lecz ptaka ciche trele i leśna muzyka
Czyż mogą konkurować z rykami silnika?

Nie bedzie mieć uroku ta noc bez słowika
Powiedziała dzewczyna, siedząc obok chłopczyka
Nie łam się, odrzekł na to chłopak kombinator
I właczył tranzystor na cały regulator
I popłynęły trele z radiowego głośnika
Już nawet słowika zastępuje technika

Jakby do kompletu ksieżyc srebrny wypłynał
Jak ekran w panoramie życiowego kina
I śmiała się dziewczyna, chichotał przy niej chlopak
Ryczał techniczny słowik
Z rozbitej buteleczki jaśminem pachniało
Wtem ekran nocy - ksieżyc, chmurka zasłoniła
I odezwał sie głos niebieskiej spikerki:
"Przepraszamy państwa za nocne usterki”



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz