środa, 25 czerwca 2014

Piosenka wiatrowa

Zalśniło jezioro od słońca promieni 
Zagrało piosenkę wiatrową
I tylko szuwary szumiały wokoło
Do taktu się chyląc miarowo
Wiatr usiadł na brzeg
I umilkł zmęczony
I słuchał, i patrzył, i dumał
Rozmawiał z rybami, z jeziora falami
Jakby ich wszystkich rozumiał
A kiedy w końcu porządnie  znudził się
Podskoczył do góry, od brzegu się odbił
I poszedł do miasta, by śpiewać dla ludzi
Na dachach spoczywał i gwizdał na drutach
Słuchali go starzy i młodzi
I spotkać go można na miejskich uliczkach
Wśród zgiełku i wrzawy powodzi
Czasem zatęskni do cichej przystani
I wspomni swe harce nad wodą
I wyrwie się z miasta, przyleci z ptakami



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz