Patrzy ci w oczy -
ślepia miłością zamglone,
Czuwa przy drzwiach
Łasi się, skacze,
do nóg przypada
coś w swojej mowie
szczekając gada,
Gdy ciebie nie ma
z tęsknoty osowiały
Waruje, czeka
w słuch się zamienia cały,
Gdy wracasz do domu
szczęściem po prostu tryska,
Uszy nadstawia, skomli
"uśmiech" nie schodzi mu z pyska,
Wierny przyjaciel,
który nigdy nie zdradzi
Nie pamięta zadanych razów
Żadna krzywda go nie urazi,
Kocha całym psim sercem
dla ciebie chętnie trudzi się,
Wierności i miłości
mógłby nauczyć ludzi,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz