poniedziałek, 6 stycznia 2014

Oczy nędzy




Nędza z oczami wpatrzonymi w tłumy
Co płyną przed nią jak stubarwna rzeka
Rękę wyciąga, o jałmużnę prosi
Ręką kościastą do siebie przyzywa

Lecz tłum nie słyszy
Zgrabnie, jak kamień w rzece, ja opływa
Patrząc z daleka już nie zauważysz
W barwnym krajobrazie poszarzałej twarzy

Czasem ją spotkasz, szarą przy śmietniku
Grzebiącą w resztkach co spadły z wysoka
Czasem siedzącą na schodach kościoła
Jak z prośbą w oczach o datek zawoła

Czasem zobaczysz te oczy u dziecka
Żebrzące wzrokiem, proszące ustami
Gniew jak płomień nad toba zapali się
I złościsz się na nie

Nędza to symbol dawnego i złego
Ale też obraz twej obojętności
Kiedyś na oczy nędzy nie zwrócił uwagi
Na oczy nędzy - które patrzą i czują?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz