poniedziałek, 13 stycznia 2014

Świerk



Stoi za moim oknem, wysmukły, strzelisty
Na pierwszym planie
Ważny jest i niebotyczny
W dali gór zarys widać
Ozłocony słońcem
Które ostatnie płaty śniegu wypiją
Promieniem gorącym
I stoją czuby sosen bogate zielenią
A kiedy wiatr poruszy ich splątane grzywy
To szum fali niesie
Szum morza prawdziwy
Śnieg pozostał na ziemi, w gęstwinie korzeni
I chłód czujesz na rękach
Zimno cię przenika
Zima wciąz tu króluje i trwać będzie długo
Pomiatając wiosną jak niedobra sługą




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz