Liść
Niby motyl utkany z kolorowej tęczy
Wirujesz nad ziemią
Kręcisz się w ostatnim swoim tańcu
Paradny, oglądasz ziemię z wysoka
By potem ujrzeć ją z bliska
Drgasz w śmiertelnych podrygach
Na ostatnim akordzie wiatru
I umierasz ciszą upadku
Pośród swoich braci
Czasami cudem silnego podmuchu
Ożywasz na nowo
Wiersz Elżbiety Chabros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz