czwartek, 10 października 2013

Ścieżka nad Reglami



 
Idziemy doliną Białego,
Żwir pod nogami się kruszy
Spienionej wody kaskada
Echem odbija się w duszy

Promienie słońca przesiane
Przez drzew zielone listowie
Ty patrzysz w wodę przejrzystą
I czekasz, aż potok bulgocąc,
Historie doliny opowie

Idziemy do Strążyskiej
Po ścieżce nad Reglami
Witając się uprzejmie
Z ludzimi, których spotykamy

Dziewięćsił przycupnął przy ścieżce
Rozłożył liście kłujące
Kwiat przypomina z wyglądu
Miniaturowe słońce

Na Sarnich Skałkach
Kosówka podaje poręcze z gałęzi
Serce do gardła pochodzi
Oddech jak na uwięźi

Gdy wejdziesz jeszcze wyżej
Giewont cię wita krzyżem na szczycie
W obliczu jego potęgi
Widzisz jak kruche jest życie

Zachwyca cię Tatr panorama
Gór dzikość i piękno kusi
Gdy raz ten obraz zobaczysz
Na pewno wrócić tu musisz


Wiersz Elżbiety Chabros
Zakopane, 20 września 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz