Pociesz, gdy rozpacz moje serce mroczy
Otrzyj cierpieniem spłakane oczy
Wlej w duszę radość i otuchę
Daj siły przetrwać tę zawieruchę
Przebacz, że ciagle Ciebie błagamy
Jesteśmy słabi, siły nie mamy
Daj nam, o Panie, swą wielką moc
Byśmy nie bali się w ciemną noc
Rozjaśnij ciemne niebo nad nami
Daj wiarę w przyszły, wspaniały swiat
Gdzie każdy człowiek to jest nasz brat
Gdzie ból innego rodzi współczucie
Gdzie nie myślimy jakby stąd uciec
Naucz dziękować nas, i przepraszać
Nie tylko żebrac i łaski wypraszać
Otwórz nam oczy naszych dusz
By nie widziały siebie już
A tylko Ciebie przez innych ludzi
Niech nic zapału w nas nie ostudzi
Naucz miłości i miłosierdzia
Nie tej na pokaz, lecz prosto z serca
Wiersz Elżbiety Chabros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz