Życie - nitka pajęcza, uprzędzona czasem
Rośnie motyw misternej koronki
Rozwlekany na gałazkach lat
Przybywają nowe wzory
Mienią się nowe kolory
Nowe desenie tworzy świat
Czasem muszka zdarzenia tu wpadnie
Potarga sieć pajęczą, pobrzęczy
Potem dźwięk jej umilknie, z sił opadnie
Uspokoi się, i znowu cisza
Wiatr lekko pajęczyną zakołysze
Tak i życie wzburzone wydarzeń falami
Zmąci spokój i burzę roznieci nad nami
Lecz czas - lekarz najlepszy
On wszystko uleczy
I patyna wieku przykryje nasze dusze
Nawet najgłębsze rany zabliźni, zatrze ślady
W pamięci pozostanie zamglony obraz przeszłosci
Czasem owad silniejszy przerwie nitkę pajęczą
I zrujnuje misterną robotę
Pająk tkał ją czas długi
Nitkę ciągle przeplatał
I ta praca jest teraz daremną
W życiu ludzi tak bywa
Że w codziennym i szarym dni śladzie
Jeden rodzi sie może, a drugiego ubywa
Tak śmierć nitkę żywota urywa
Ginie życie misternie przędzone przez lata
Jak pajęczyna potargana
Wzory wrażeń, wesołe i smutne
Giną w mroku zapomniane
Zostają strzępy wspomnień
Wiersz Elżbiety Chabros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz